Forum www.klubmord.fora.pl Strona Główna www.klubmord.fora.pl
Forum Klubu Miłośników Powieści Milicyjnej MO-rd
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Słowa dziwne, tajemnicze, szokujące - np. zechcyk
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.klubmord.fora.pl Strona Główna -> Książki polskie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdalena




Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 8:23, 02 Sie 2014    Temat postu:

Wnioskuję, że pan Bahdaj mechanikiem raczej nie bywał Very Happy Użyłby wtedy raczej w.wym. słowa "lewarek" ... lub "podnośnik"

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Magdalena dnia Sob 8:23, 02 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rubikon18




Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:52, 20 Sie 2014    Temat postu:

W powieści "Zbrodnia na eksport" Jeremiego Bożkowskiego pada bardzo zagadkowe słowo "bezet". Jeden z jej bohaterów mówi, że z racji jego szlacheckiego wyglądu i takiegoż rodowodu, podczas okresu błędów i wypaczeń, go od bezetów wyzywali. Nie mam pojęcia, co to może znaczyć (choć domyślam się, że może to coś w rodzaju kułaka, obszarnika czy innego "krwiopijcy"), a w internecie nic nie ma.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kierenski




Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica lub Lwów

PostWysłany: Śro 9:40, 20 Sie 2014    Temat postu:

może inna forma słowa bzdet ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MCh




Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:17, 20 Sie 2014    Temat postu:

Jest to skrót od "były ziemianin".
Nie chodzi tu przy tym o obecnego Marsjanina, lecz o byłego właściciela majątku ziemskiego Wink


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kierenski




Dołączył: 21 Paź 2008
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica lub Lwów

PostWysłany: Śro 16:41, 20 Sie 2014    Temat postu:

Ciekawe, nie znałem tego skrótu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rubikon18




Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:06, 20 Sie 2014    Temat postu:

MCh, dzięki za wyjaśnienie. Podejrzewałem, że to jakiś skrótowiec, ale skoro w słownikach nic nie ma, mógł to być równie dobrze błąd w druku (czego się zresztą obawiałem).

Nawiasem mówiąc, w tejże książce pada stwierdzenie, że potężna i postawna sylwetka tego szlachcica wynika stąd, że opił się on krwią swoich poddanych. I mówi to sierżant (Fidybus), który po sposobie dedukowania w śledztwie sprawia wrażenie rozsądnie i praktycznie myślącego człowieka - dlatego ten nagły komentarz z jego strony to spory zgrzyt i niemiłe zaskoczenie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rubikon18 dnia Czw 8:46, 21 Sie 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdalena




Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:29, 23 Sie 2014    Temat postu:

Sierżant Fidybus to bardzo barwna postać i z niesamowitym poczuciem humoru. On raczej to mówił z ironią, nawiązując do powszechnie prezentowanego obrazu przedwojennego dziedzica - wyzyskiwacza gnającego chłopów do pracy na swoich polach i czerpiącego z tego zyski, które potem przepuszczał ... na szansonistki, albo w ruletkę. Porucznik Karbolek był służbistą i trzymał się przepisów, prezentował też poprawny sposób myślenia, akceptowany przez zwierzchników. Fidybus nie prezentował. Jednak razem dobrze im się pracowało i osiągali tzw "wyniki, czyli mieli niezłą wykrywalność przestępstw. Zdaje się, że Fidybus zgorszył kiedyś kumpla kamuflując się w środowisku artystów jako malarz amator abstrakcjonista. Nawiązał w swojej twórczości do bitwy pod Lenino, co Karbolka przyprawiło o ... prawie zawał Very Happy Potraktował to jako szarganie świętości.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Magdalena dnia Sob 11:31, 23 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rubikon18




Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 2:49, 23 Kwi 2015    Temat postu:

Ostatnio w książce „Prawdziwy mężczyzna” Alberta Wojta metaforyczną pomysłowością zaciekawiło i ubawiło mnie słowo kopyto, użyte w niej jako określenie pistoletu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Generał




Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Podhale

PostWysłany: Czw 13:23, 23 Kwi 2015    Temat postu:

W WĘŻU Z RUBINOWYM OCZKIEM (II cz. tetralogii NOCNA WIZYTA) wspólnicy Kruka używają tego samego zwrotu KOPYTO w czasie jazdy windą: "(...) kopyto mam w pogotowiu." Ciekawi mnie czy tym mianem określano tylko pistolet czy też np.: kastet?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rubikon18




Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:57, 24 Kwi 2015    Temat postu:

Inna ciekawostka. W „Świetlistym ostrzu” Andrzeja Bogusławskiego pojawia się słowo, które swym brzmieniem w pierwszej chwili obudziło we mnie skojarzenia z przedmiotem wywodzącym się wręcz ze sfery science fiction, a kontekstem – z czymś bardzo nowoczesnym, luksusowym i zaawansowanym technicznie (jak na realia PRL przynajmniej, chodzi bowiem o element wyposażenia zachodniego auta). Dopiero w drugiej kolejności uświadomiłem sobie, że retrowizor to najpewniej nic innego, jak najzwyklejsze w świecie lusterko wsteczne.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rubikon18 dnia Pią 1:36, 24 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefan downar




Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z archiwum

PostWysłany: Pią 7:28, 24 Kwi 2015    Temat postu:

W kryminale "Sylwester inspektora Rogosza" znalazłem takie dziwne słowo: "ligawiec". Miało ono oznaczać donosiciela.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rubikon18




Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 7:59, 24 Kwi 2015    Temat postu:

stefan downar napisał:
W kryminale "Sylwester inspektora Rogosza" znalazłem takie dziwne słowo: "ligawiec". Miało ono oznaczać donosiciela.

Prawdopodobnie jest to inna wersja słowa legawiec, oznaczającego psa tropiącego, który wystawia zwierzynę myśliwemu. Z tym donosicielem zatem to by się zgadzało w zupełności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rubikon18




Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:52, 29 Kwi 2015    Temat postu:

W „Sztylecie weneckim” Jacka Joachima możemy przeczytać, że dziecko wypluło cumla – cumel to z niem. 'smoczek'. Z kolei w „Dwóch kobrach” Kazimierza Koźniewskiego pojawia się wyrażenie dające się łatwo zrozumieć jako urwanie głowy w pracy, a jednak brzmiące bardzo ciekawie: „kołomęt fabryczny”; chociaż mi kojarzy się ono także w sposób dosłowny, tzn. z jakąś wielką obrotową maszyną, np. młynem do papieru albo mieszarką do masy cukierniczej itp.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rubikon18 dnia Śro 19:47, 29 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdalena




Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:23, 29 Kwi 2015    Temat postu:

Zdaje się, że w gwarze krakowskiej "cumelek" to smoczek ... Ach! Te regionalizmy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefan downar




Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z archiwum

PostWysłany: Pon 15:19, 04 Maj 2015    Temat postu:

He,he, he "cumel" to jeszcze pamiętam z dzieciństwa Very Happy . Moja babcia tak mówiła Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.klubmord.fora.pl Strona Główna -> Książki polskie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin