www.klubmord.fora.pl

Prezes

witam,

Tu informujemy o miejscach proponowanych na spotkanie wigilijne.

pozdrawiam

Prezes

anmanika

Proponuję tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
aczkolwiek nie wiem czy nie za późno na rezerwację bo to mały lokal. Jak spręzycie się z decyzją to mogę pójść i zapytać.

Zbynio

Zajrzałem tam w sobotę z Prezesem, ale nie było miejsca. Tego typu lokale to tylko szybko na stojaka, lorneta i meduza. Teraz trudno coś załatwić. Może Bałkańska, gdzie już raz byliśmy (al. Ujazdowskie)
Zbyszek

tadeusz69

Ja proponuję Mołdawską - dotychczas tam było najlepiej bo i w miarę przestronnie, przystępnie i przede wszystkim cicho...
Pozdrawiam,
Tadek

anmanika

Prezes

Jak dla mnie może być każde z tych miejsc. Jeżeli w "Barze warszawa" jest sala na górze, to może Aniu wstąpisz na chwilę np. dziś wieczorem i zbadasz sytuację? W "Lotosie" byliśmy już kilka razy. O ile pamiętam zrobiło się tam strasznie głośno, ze wręcz nie można było rozmawiać. I dlatego szukaliśmy innych lokalizacji. Ja sprawdzę czy działa nadal "Syrenka" na Tamce. Byliśmy tam kiedyś w ramach Klubbingu Śródmiejskiego. Jest siermiężnie, ale bez tłoku. No i lokal cytowany w "Trzech płaskich kluczach" Edigeya.

Zbynio

Na górze jest "salka" nie wiele większa od mojego pokoju. To nie jest miejsce na dłuższe spotkanie. Nie ma nawet wieszaków na ubrania. Takie lokale są tylko do krótkiego wpadnięcia w dwie osoby na szybka wódeczkę. Sprawdziłem w sobotę.
Zbynio

anmanika

Akurat w Warszawie spędziłam kilka godzin w dość licznym towarzystwie, ale upierać się nie będę. Mnie tam nic w "Lotosie" nie przeszkadzało Wink

bo i miejsce z klimatem i tradycją klubową. Prezesie sprawdź Syrenkę tam też fajnie było.

anmanika

Nie znam nie byłam, ale miejsca w środku podobno jest dużo Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Prezes

witam,

Postanowione. Tegoroczna Wigilia będzie nieco klubbingowa. Spotykamy się w Barze Warszawa (ul. Miodowa 2) o godz. 19.30. Liczymy się z tym, że może być tłoczno. Dlatego też spędzimy tam czas tylko do 20.00. Wypijemy po jednym dalekobieżnym pod tatara, śledzika czy co am będzie i udamy się na spacer ślicznie świątecznie oświetlonym Traktem Królewskim. Ok. 20.30 dotrzemy do baru kawowego "Syrenka" - umieszczona przez Edigeya w "Trzech płaskich kluczach" (ul. Tamka 13A) - patrz tu notka o lokalu:
Czar PRL-u nadal działa

Na szlaku warszawskich barów kawowych "Syrenka" zajmuje stabilną lokatę i mimo staroświeckości nie grozi chyba temu lokalowi upadek. Wąskie ciemne pomieszczenie obite drewnem i zakończone barkiem. W karcie całkiem spory wybór, poczynając od rosołu i flaków, przez makaron, po sznycel i schabowe. Te ostatnie to dania główne, wraz z dodatkami kosztują 19 zł jak leci. Cena do przyjęcia. Lekki PRL-owski zaduch połączony z tytoniowym dymem, czyli atmosfera dla koneserów. Natomiast samo jedzenie bez zarzutu. Ostatnio "Syrenka" wzbogaciła menu o kebaba, co można rozumieć jako próbę rozszerzenia klienteli i doszlusowania do nowych czasów. Zupełnie niesłusznie. "Syrenka" stoi bowiem tradycyjnymi potrawami. Obsługa nienachalna, ale po bliższym poznaniu całkiem w porządku. Miejsce nie dla każdego, ale warto je znać.

Tekścik z portalu gastronauci.pl, ale mojego autorstwa, więc mam prawo go tu przywołać.

"Syrenka" (byliśmy tu kiedyś na Klubbingu Śródmiejskim) czynna, o ile pamiętam, do 22.00.i zapewne tu będziemy do końca.

Dla zbłąkanych Klubowiczek i Klubowiczów podaję swoje namiary - 502-322-705. W dowolnej chwili poinformuję, gdzie aktualnie jesteśmy.

pozdrawiam świątecznie

Prezes

Prezes

witam,

Dziękuję Ani, Tadkowi i Zbyniowi za udział w Wigilii Klubowej. Pozdrawiam świątecznie Klubowiczki i Klubowiczów.

Prezes