www.klubmord.fora.pl

Gytha

Mój pierwszy post, więc najpierw grzecznie się przywitam Wink

.

A chodzi mi o zeszyt wydany w II połowie lat 80., nawet bardziej pod koniec tego okresu. Główna bohaterka i narratorka, zgwałcona przez seryjnego gwałciciela, prowadzi własne śledztwo. Zawodowo zajmuje się (chyba?) repasacją rajstop. Owym gwałcicielem, gustującym w bardzo określonym typie pulchnych kobiet, okazuje się osoba bardzo zaskakująca - nie wiem, czy reguły forum pozwalają na zdradzenie zakończenia, ale jak ktoś czytał, to będzie wiedział Wink

. Autorem była chyba kobieta.

Czy to może być Marianna Szymusiak "Zemsta"? Jeśli ktoś wie, że nie, niech też napisze, ew. poda inne możliwe tropy.

PS. To samo pytanie padło na gazetowym forum "Kryminały i sensacje", więc można ew. odpowiedzieć tam.

papison

Anatol Ulman "Polujący z brzytwą", zeszyt nr 142 z 1988.
Klubowiczka AL jest tą pozycją zachwycona, ja osobiście nie rozumiem artyzmu tego dzieła. Jest tam o produktach z sex-shopu, ja jako prawdziwy i porządny takich rzeczy czytać nie mogę.
Recenzja na stronie klubowej:
[link widoczny dla zalogowanych]

Gytha

Nijakiej brzytwy co prawda nie pamiętam, ale reszta się zgadza Wink

. Piękne dzięki. Z rezenzentem za to pozwolę sobie się nie zgodzić Wink

- utworek naprawdę całkiem fajny i niesztampowy.

papison

Prawdopodobnie straszył brzytwą, dawno czytałem i nie pamiętam.

Prezes

Bohaterką jest tam, o i le pamiętam, repasaczka Luśka Nanercz która sama siebie określa Filipiną Marlowe. Anatol Ulman uprawiał rzadki podgatunek kryminału milicyjnego absurdalnego i jako taki godny jest ze wszech miar uwagi.

pozdrawiam

Prezes

Anna Lewandowska

Drogi Papisonie!
Klubowiczka AL jest zachwycona nie produktami z sex shopu, ale sposobem pisania Anatola Ulmana. Znany ten satyryk wykazał się niekonwencjonalnym poczuciem humoru, zakpił sobie z klasycznego kryminału. Zresztą dwie jego inne książki, które również możemy zaliczyć do ulubionego przez nas gatunku - "Mord w ekspresie Gryf" i "Doktor inżynier zbrodni" - świadczą, że jego książki należy traktować z przymrużeniem oka, wtedy dostarczą nam znakomitej rozrywki.
Pozdrawiam z deszczowej Warszawy

papison

Kierenski

Tak mało tego typu jest dziełek że napewno warto go docenić.

Rubikon18

Mi się podobał ze względu na spore poczucie humoru i jako nietypowy podgatunek kryminału - kryminał kulinarny Smile

.

Magdalena

Czytałam "Polującego z brzytwą" Anatola Ulmana i ... też mi się ten kryminałek podobał. Ze względu na specyficzne poczucie humoru i lekką, dowcipną narrację.