www.klubmord.fora.pl

Prezes

Wiadomo, ze kryminały milicyjne były adresowane do masoweo odbiorcy i miały masowe nakłady. Ale cóż to znaczyło duży nakład? Kryminał mógł mieć 20 tys. nakładu, ale również dobrze 100 tys, 150 tys, 200 tys. Kto da więcej?
W tym wątku będziemy podawać tytuły, których nakład wynosił przynajmniej 150 tys.
Zaczynamy z grubej rury - "Za progiem mroku" Kłodzińskiej - nakład 240 tys !!!

Anna Lewandowska

Pod koniec lat 70. większość nakładów Jamnika i Kluczyka osiągała albo przekraczała 100 tys., a w przypadku takich tuzów jak Chandler czy Simenon nawet 160 tys.
W Labiryntach dopiero na początku lat 80. nastąpiły masowe nakłady - ponad 100 - 150 - 160 tys. "Kwaśne pomarańcze" Dominika Karo i "Nietoperze" Kłodzińskiej miały po 200 tys., "Za progiem mroku" 240 tys., a "Trzy ciosy sztyletem " tejże Kłodzińskiej nawet 280 tys. egzemplarzy!
Ale i tak wszystkie inne serie biją na głowę "Ewa wzywa 07" i "Różowa okładka" KAW-u - nakłady nie schodziły poniżej 100 tys.

Rekordzistą chyba jednak jest "Reqiem dla króla zbrodni" Jacquemarda - 300 000 egz. (KAW, Różowa okładka, 1987 r.)

Bartek B.

To ja to przebiję - Chmielewska - Boczne drogi (dwa wydania razem, ale oba seryjne i peerelowskie) - w sumie 350 290 egz Smile

Kłodzińska - obydwa wydania "Dzieci milionerów" w sumie 270 tys.

Poza tym Nienacki - Laleczka ... (20 250 plus 250 000 w 1990 r. - więc się prawie łapie Smile

240 tys. - Wojt "Szmaragdowy krucyfiks", Sławek "W matni", Kłodzińska "Za progiem mroku", Jarosiński "Kolekcjoner",

200 tys. - Alex "Piekło jest we mnie" (wyd. II) i "Powiem wam jak zginął" (wyd. IV), Czarnecki "Fart", Karo "KWaśne pomarańcze", Kłodzińska "Nietoperze", Kwiatek "Za żadne pieniądze" (Ewa o najwyższym nakładzie - ciekawe dlaczego akurat tego autora Smile

), Parfiniewicz "Śmierć nadjechała fiatem", Piecuch "Czas szpiegów", Trench "Wieczór przy Oak Lane", Wiechno "Breloczek z małym farszem", Wojt "Droga bez powrotu".

PS. Z ciekawości zsumowałem nakład książek Kłodzińskiej - prawie 3 mln ... - nieźle Smile

Troszkę lepiej wypada ZZZ - też prawie 3 mln (ale o wiele więcej książek). Edigey wyraźnie z przodu - 3,2 mln egz.

Kierenski

Ciekaw jestem waszego subiektywnego wrażenia ,które z książek tych spotykacie najczęsciej na straganach czy podczas poszukiwań w różnych miejscach ? i jak się ma do tego nakład?

Ja ze swych obserwacji zauważyłem że najcześciej leżakują wszędzie 2 powieści:Kłodzińskiej "Nietoperze"(sam mam ich "niechcąco" 4 sztuki) i NIE ZABIJA SIĘ ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA-J.Siewierskiego ...

Prezes

Ja mogę do tej grupy dorzucić "Śmierć wśród chryzantem" oraz "Tajemnicę Elizabeth Arden" Urszuli Milc-Ziembińskiej. Łączny nakład tej drugiej wyniósł 700 000 egz. Informacja pochodzi wprost od autorki.