www.klubmord.fora.pl

stefan downar

Nowy szkic do "Ryzyka" lepszy od poprzedniego. Bez dwóch zdań. Ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz. Kapitan Żbik uzasadniał wymknięcie się szefa bandy z obławy w lesie potrzebą poznania wszystkich jego kontaktów. W ostatniej części można to prześledzić dokladnie. Wynika z tego że kontakty szefa ograniczały się do Karola z restauracji "Kakadu" i Marioli gdzie chwilowo się zatrzymał. Oba te kontakty miał w Warszawie. Niby taki groźny bandyta a tak mało tych wspólników? Ledwo dwoje. Nie licząc tych co kradli z nim w muzeum.

Generał

Przez całą trylogię można obserwować swoistą ewolucję bohaterów negatywnych. Od zwykłych włamywaczy po groźnych bandytów. A najgroźniejszy miał być anonimowy szef. Skoro lansowano go otwarcie jako BARDZO niebezpiecznego bandytę poszukiwanego przez WSZYSTKIE służby mundurowe kraju, to powinien dysponować bardzo rozwiniętą siatką. A tu - jak wspomniałeś - tylko dwa kontakty plus wspólnicy. Obrazowo rzecz ujmując nadęła się góra i urodziła mysz. Przesada w ŻBIKACH była niestety chlebem powszednim, podobnie jak patos.

Szef bandy, jak tylko przeczytał list gończy o sobie w gazecie natychmiast postanowił uciec za granicę. Oczywiście do Niemiec Zachodnich. Celem było dostanie się do Berlina Zachodniego. W ŻBIKACH i w powieści milicyjnej wszelacy przestępcy uciekali na Zachód przez NRD. Rzadko uciekali przez Danię czy Szwecję (był takie motywy w milicyjniakach). Natomiast trudno uświadczyć drogi przez południowych sąsiadów. Zaskakuje mnie to. Po co się było pchać do Berlina skoro przedostanie się przez MUR na drugą stronę było ogromnie ryzykowne z utratą życia włącznie. W końcu nie mniej od Berlina Zachodniego złowrogim miastem był Wiedeń a dostać się doń można było łatwiej.

stefan downar

Ucieczki do Berlina Zachodniego to kopie cudzych pomysłów z innych powieści milicyjnych. Czytam teraz kilka powieści z serii "Labirynt" i te ucieczki są tak do siebie podobne. Tak jakby przepisywali od siebie. Nie wiem czemu szlak przez Czechosłowację był tak słabo eksponowany.
Widzę że dodałeś poprawkę następnego szkicu. Jak przeczytam to coś napiszę.

stefan downar

Nowa wersja szkicu "Śledzić Fiata 0317 WE" zdecydowanie lepsza niż poprzednia. Tamtą pisałeś chyba za szybko i wyszła tak sobie. Sporo ironii i różnych ciekawych spostrzeżeń. Nie lubię zbytnio tego komiksu. Czytałem go kilka razy ale bez rewelacji. Cytaty z powieści "Czarny mercedes" o syrenkach świetne Smile

Czekam kiedy pojawi się szkic o serii "Nocna wizyta". Możesz podać jakieś bliższe info na ten temat. Hm?

Generał

Też jestem przekonany, że poprzednia wersja była słaba. Teraz nowy bardziej się mi podoba. Szkic do tetralogii NOCNA WIZYTA gotowy tak w 70 procentach. Poprawiam jednocześnie kilka starych szkiców więc ten musi jeszcze trochę poczekać.

stefan downar

A nie mógłbyś dokończyć tego szkicu do "Nocnej wizyty" a inne poprawić później? One mogłyby trochę poczekać Smile

stefan downar

Przypominam się Laughing

Jak idą prace nad szkicem do "Nocnej wizyty"? Może już są na ukończeniu?

Generał

Jakby to powiedział Dudała do dyrektora Krzakoskiego: "Jeśli chodzi o ukończenie szkicu to 90% jest już gotowe" Very Happy

.

Kokosz

Co się stało ze "szkicami"?

po wejściu na stronę pojawia się komunikat:

"kapitanzbikszkice.wordpress.com is no longer available.
The authors have deleted this site."